Mówi się, że wypadki chodzą po ludziach i jest w tym sporo prawdy. Ubezpieczenie NNW ma wielu z nas, a to przy polisie samochodowej, a to przy karcie kredytowej, a to jakieś grupowe w pracy. Niestety pomimo, iż wielu z nas ma polisy NNW to niewielu jest ubezpieczonych… Na co zwrócić uwagę wybierając polisę NNW?
- Tabela procentowego uszczerbku na zdrowiu
Rozmawiając o ubezpieczeniu NNW absolutnie powinniśmy zwrócić uwagę na zakres i kształt tabeli procentowego uszczerbku na zdrowiu. Złamania, skręcenia, oparzenia – czy, aby na pewno wszystko to jest w tabeli i czy w odpowiednim zakresie? Dobre ubezpieczenie to takie, które zapłaci zarówno za złamany paluszek jak i za złamany obojczyk czy urwaną rękę. Sam miałem wypłatę za utratę płytki paznokciowej więc wiem o czym mówię!
- Kwota za jeden procent trwałego uszczerbku.
Skoro mamy tabelę, która mówi o procentowej wartości poszczególnych urazów to dalej absolutnie kluczowe jest spojrzenie jaką kwotę wypłaca nasze ubezpieczenia za każdy procent uszczerbku. Dopiero porównanie tych dwóch parametrów pozwala ocenić jakie mamy ubezpieczenie. Absolutnie nie powinniśmy w dzisiejszych czasach rozmawiać o ubezpieczeniach poniżej 500 zł za 1% uszczerbku bo też nie chodzi o to, aby kupić polisę dla samego faktu zakupu.
- Koszty leczenia i koszty rehabilitacji
To co przede wszystkim narusza nasz budżet w przypadku urazów i wypadków to koszty leczenia i koszty rehabilitacji. Jak złamię nogę, a pracuję na etacie to będąc na zwolnieniu prawdopodobnie nie stracę dużo z finansowego punktu widzenia, ale … Pracodawca nie będzie finansował mojego leczenia czy mojej rehabilitacji, nie zrobi tego też nikt innymi. Sami musimy zadbać o to, aby mieć na to środki finansowe. Drodzy państwo zdecydowanie rekomenduje polisy z kosztami leczenia i kosztami rehabilitacji – bez tego niestety, ani rusz.
- Kalectwo wskutek nieszczęśliwego wypadku i niezdolność do pracy
Nieszczęśliwy wypadek może mieć różne skutki. Póki co patrzyliśmy na te „lżejsze” czyli złamania, skręcenia czy też oparzenia, ale przecież scenariusz może być o wiele mniej optymistyczny. Może zdarzyć się tak, że stracimy kończynę albo nastąpi jej paraliż lub niedowład. W takich sytuacjach zdecydowanie sprawdza się posiadanie w polisie kalectwa wskutek nieszczęśliwego wypadku oraz niezdolności do pracy. W wielu sytuacjach utrata kończymy może spowodować, że staniemy się trwale niezdolni do pracy i nie chodzi o to, aby tylko dostać na protezę, a później utrzymywać się za kilkaset złotych renty.
- Śmierć wskutek nieszczęśliwego wypadku
Często klienci pytają mnie o możliwość ubezpieczenia się na wypadek śmierci wskutek nieszczęśliwego wypadku. Wynika to z tego, że dopuszczają do siebie myśl, że mogą zginąć w wypadku, ale nie do końca wierzą, że mogą zejść z tego świata z innej niż wypadek przyczyny. Zdecydowanie warto mieć polisę, gdzie firma płaci za śmierć niezależnie od przyczyny czyli zarówno wskutek wypadku jak i choroby bo przecież śmiertelność wśród Polaków wynosi 100%…. Jeśli już mówimy o śmierci w wyniku wypadku to warto też sprawdzić jaka różnica cenowa jest za sumę ubezpieczenia w razie śmierci wskutek wypadku, a śmierci wskutek wypadku komunikacyjnego. Sam ostatnio spotkałem się z polisą gdzie to drugie ryzyko w sytuacji sumy ubezpieczenia 500 000 zł było tańsze o 2,5 zł miesięcznie. Proszę państwa różnica w cenie żadna, a w zakresie ochrony kolosalna!
- Sporty a ubezpieczenie NNW
Polacy oszaleli na punkcie zdrowia i wszelkich form aktywności, które przyczyniają się do naszej witalności. Coraz więcej osób biega, jeździ na rowerze, uprawia różne sporty, ale pytanie czy ktoś z nich zastanawiał się na ile jego ubezpieczenie NNW jest gotowe na jego sportowe zamiłowania? W polisach wypadkowych funkcjonują definicje rekreacyjnego, wyczynowego i zawodowego uprawiania sportu, a czasami rozszerzenie ubezpieczenia wymaga dosłownie dopłaty kilkunastu złotych. Jeśli zatem zdarza nam się uprawiać więcej sportu niż gra na playstation w Fifę to warto zainteresować się tym tematem z agentem ubezpieczeniowym!
- Zajęcia zwiększonego ryzyka
Możemy iść o krok dalej i nie tylko uprawiać sporty, ale uczestniczyć w tzw. zajęciach zwiększonego ryzyka. Wspinaczka górska, paralotniarstwo, walki wręcz to tylko początek długiej listy zajęć zwiększonego ryzyka. Nie oznacza to, że temat jest nie do przejścia. Dobry agent jest w stanie bez problemu przygotować polisę dla takich osób z zakresem, który nie powoduje, że po upadku z konia w trakcie woltyżerki ubezpieczony w roszczeniu pisze, że spadł ze schodów w czasie porannej przechadzki po kawę do kuchni.
- Osoby prowadzący własny biznes, wolne zawody, systemy prowizyjne i premiowe
Cofam to co napisałem w punkcie drugim. Jeśli jestem przedsiębiorcą, albo moja wypłata w jakimś stopniu zależy od efektów mojej pracy to absolutnie nie powinienem mieć mniej niż 1000 zł za 1% uszczerbku. Patrząc na mój przykład – szanowni państwo jeśli jutro z powodu złamanej nogi nie wystartuję do pracy to nie zarobię. Straty są ogromne bo nikt nie zrobi tego za mnie i nikt nie zrekompensuje mi tego. I tak niestety ma każdy właściciel firmy, każdy wykonujący wolny zawód. Jeśli twierdzisz, że ciebie to nie dotyczy to spróbuj z dnia na dzień wyjechać na miesiąc urlopu i zostaw firmę pracownikom lub przypadkowej osobie…
- Grupówka nie wystarczy
Często słyszę od klientów „tak, ale te wypadkowe to ja mam w polisie w pracy”. Niestety nie zawsze ubezpieczenia grupowe mają dobry zakres następstw nieszczęśliwych wypadków, praktycznie w niewielkim procencie przypadków wyposażone są one w koszty leczenia czy koszty rehabilitacji. Oczywiście są wyjątki, ale koniecznie rozmawiając z agentem należy przygotować dokumenty polisy grupowej i spojrzeć czy ubezpieczenie z pracy daje nam pełną i solidną ochronę w razie wypadków.
- Dokładny opis roszczenia
I na koniec co zrobić jak się już zadzieje wypadek. Przede wszystkim trzeba skontaktować się z agentem który podpowie co zbierać i na co możemy liczyć z naszej polisy. Jeśli wasz agent jest ekspertem to zawsze też może podpowiedzieć jak złożyć roszczenia tak, aby cały proces przebiegł sprawnie, szybko i bezstresowo. Zdecydowanie polecam też przegadać sytuacje z rehabilitantem czy lekarzem, który zweryfikuje czy nasz uraz spowodował ograniczenie ruchomości, przemieszczenie lub inne następstwa, które mocno przekładają się na poziom przyszłej wypłaty z polisy.
Bardzo przydatny materiał 👏👏👏, takie niewielkie różnice, a tak wiele można zyskać/stracić.