Narodziny dziecka, a ubezpieczenie – co zrobić?

dziecka

Moment narodzin dziecka to wyjątkowa chwila w życiu każdego z nas. To też moment, kiedy wielu dochodzi do wniosku, ze trzeba by coś zrobić w temacie ubezpieczeń. Czasami to kwestia modyfikacji, a czasami dopiero początek ubezpieczeniowej drogi. Jak się za to zabrać i na co warto zwrócić uwagę?

Rodzi się dziecko i co dalej

Narodziny dziecka to niewątpliwie jedna z najważniejszych chwil jakie możemy przeżyć w życiu. To szczególne doświadczenie, ale to też początek nowego etapu. Sam widzę, że od kiedy mam córkę to wiele się w życiu zmieniło. W codziennym funkcjonowaniu, w myśleniu… Niewątpliwie sporo zmienia się też w sytuacji prawnej i finansowej. Ogrom towarzyszących nam emocji w momencie narodzin dziecka niewątpliwie nie ułatwia myślenia o tej sferze zmian. I niestety  często to, co „ucieka” nam w tym pierwszym momencie, również w przyszłości pozostaje na liście spraw do załatwienia. Pół biedy jeśli w tym czasie nic się nie stanie. Czasami jednak następuje moment, że dochodzimy do wniosku, iż „teraz jak jest dziecko to pasowałoby coś zrobić z ubezpieczeniem”. I pod tym “coś” kryją się naprawdę różne rzeczy,  które teraz warto przeanalizować.

Ubezpieczenie dziecka

Pierwsza myśl – „ubezpieczę dziecko”. I wiesz co? To bardzo dobry pomysł, oczywiście pod jednym warunkiem, ale o tym za chwilę. Jeśli idzie o ubezpieczenie dziecka niewątpliwie warto rozważyć porządne ubezpieczenie szpitalne. Niestety małe dzieci w razie problemów zdrowotnych dużo częściej niż dorośli lądują w szpitalu. Im dziecko starsze i bardziej ruchliwe tym potrzebniejsze staje się ubezpieczenie wypadkowe. Tylko ubezpieczenie, które zapewnia nie tylko wypłaty w razie złamań, skręceń, oparzeń, ale także pokrycie kosztów prywatnego leczenia, rehabilitacji.

Kluczowe jednak jest ubezpieczenie w razie diagnozy ciężkiej choroby, a także ubezpieczenie od zbiórek na leczenie. Już spieszę wyjaśnić o co chodzi. Niestety nie ma nic gorszego niż ciężka choroba dziecka jak np. nowotwór. Szczególnie w przypadku dzieci taka diagnoza brzmi przerażająco. Każdy rodzic zrobi wszystko, żeby w takiej sytuacji walczyć o zdrowie i często o życie dziecka. Do tego potrzebne są duże pieniądze. Często zatem widzimy w Internecie różne zbiórki na leczenie. Niewiele osób wie, że można mieć zapewniony pełny proces leczenia w renomowanych zagranicznych ośrodkach bez konieczności organizacji zbiórki. Wystarczy wykupić specjalne ubezpieczenie „leczenia zagranicznego”, które pozwala pokryć wszystkie wydatki związane z procesem leczenia zagranicą do 2 milionów euro!

Konsekwencje finansowe – renta rodzinna

Wspomniałem wcześniej, że jest jedno „ale”. Niestety nawet najlepsze ubezpieczenie dziecka jest niepełne, jeśli rodzic nie posiada odpowiedniej polisy. Zwróć bowiem uwagę, że bezpieczeństwo finansowe Twojej pociechy zależy od Ciebie. Jeśli rodzic nie posiada odpowiedniej polisy to niestety ciężko mówić o zabezpieczeniu dziecka. Zacznijmy bowiem od tego, jak zmienia się Twoja sytuacja finansowa w momencie, kiedy rodzi się dziecko. Przede wszystkim po stronie wydatków w budżecie domowym pojawia się cała lista pozycji związanych z utrzymaniem, wychowaniem, edukacją i wieloma innymi obszarami. Po stronie wpływów pojawia się świadczenie z 500+, ale to jedynie pewien procent tego, co jest potrzebne. Pamiętaj ile kosztuje wychowanie dziecka o czym już kiedyś pisałem.

Jakikolwiek wypadek, jakakolwiek choroba pociąga za sobą zawsze dwojakiego rodzaju konsekwencje. Po pierwsze nie zarabiasz, po drugie wydajesz na leczenie, na powrót do zdrowia. Nikt z rodziców nie chciałby sytuacji w której musi ograniczać wydatki na dziecko. Bo też nie zawsze to jest możliwe. Pamiętaj zatem, że narodziny dziecka wymagają absolutnie spotkania z Agentem i weryfikacji jak Twoje polisy zadziałają w momencie trwałej, długotrwałej oraz czasowej niezdolności do pracy. Na ile pomogą Ci, jeśli pojawi się choroba lub wypadek. Pamiętaj, że wszelkie wcześniejsze analizy finansowe w tym momencie wymagają aktualizacji, bo w Twoim życiu pojawiło się dziecko, które absolutnie musi być brane pod uwagę przy konstrukcji polis.

Konsekwencje prawne – zmiana reguł dziedziczenia

O ile z finansowego punktu widzenia choroba, czy wypadek często są dużo gorsze niż śmierć, tak nie możemy przejść obojętnie wobec tematu śmierci. Każda śmierć rodzi bowiem konsekwencje prawne i finansowe. Jeśli jesteś rodzicem to wychowanie dziecka jest dla Ciebie pewnego rodzaju zobowiązaniem finansowym. Zobowiązaniem, które w teorii jest terminowe (do któregoś roku życia dziecka, do tzw.  samodzielności), ale często jest dla nas bezterminowym. Bo z jednej strony chcemy coś zostawić kolejnym pokoleniom, zawsze mamy gotowość do pomocy finansowej. Z drugiej nikt z nas nie chce zostawić po sobie problemów, a już szczególnie problemów finansowych. Śmierć jednego z rodziców niepełnoletniego dziecka to nie dość, że ogromna tragedia, to jeszcze straszliwy problem prawny i finansowy. W momencie,, kiedy rodzi się Twoje dziecko zmienia się bowiem krąg Twoich spadkobierców ustawowych. Dziedziczy po Tobie współmałżonek i dziecko (wcześniej małżonek i rodzice). I brzmi to rozsądnie, bo przecież dla nich to wszystko. Niestety nie do końca tak jest. Każda rzecz, którą dziedziczą jest objęta ich współwłasnością. W przypadku niepełnoletnich dzieci jeśli idzie o rozporządzenie majątkiem, przekraczający zakres zwykłego zarządu (np. sprzedaż mieszkania) wymaga zgody Sądu Opiekuńczego. Uwierz, że może to być ogromnie kłopotliwe.

Można tego uniknąć wykorzystując w tym celu testament i odpowiednio skrojoną polisę. Jeśli idzie o konsekwencje finansowe to pamiętaj, że jedyne na co może liczyć rodzina w razie Twojej śmierci to renta rodzinna. A już kiedyś pisałem o tym, żeby nie mylić słowa rencista z rentierem 😉

Za ile można to załatwić

Pojawia się pytanie ile to wszystko kosztuje? Odpowiedź jest to zależy. Oczywiście dobry Agent podpowie Ci jak to powinno u Ciebie wyglądać. Najlepsza polisa to jednak taka na jaką nas stać. Oczywiście nie możemy „groszować”, bo mówimy o bezpieczeństwie finansowym naszej rodzinny, ale też nie powinniśmy przekraczać 10% tego co zarabiamy. Tak po prostu jest! Ubezpieczenie dziecka od pobytów w szpitalu, od diagnozy poważnego zachorowania i co ważne na wypadek konieczności leczenia zagranicą z kwotą 2 milionów Euro to wydatek rzędu stu złotych miesięcznie. Często takie kwoty wpłacamy na zrzutki, aby pomóc innym…

Jeśli idzie o ubezpieczenie na wypadek śmierci to trzydziestolatek przeznaczając kwotę rzędu stu złotych miesięcznie może wykupić polisę z wypłatą dla rodzinny na poziomie 300 000 zł w razie jego śmierci. Wiele zależy od Twoich potrzeb i możliwości. Część osób pewnie rozważy też abonament medyczny, bo z dzieckiem trzeba chodzić do lekarza. Być może masz już jakieś polisy i będzie to tylko kwestia uzupełnienia, weryfikacji, a być może trzeba będzie zacząć od podstaw. Najważniejsze jednak nie zatrzymaj się na etapie „trzeba coś zrobić”, tylko zrób.

A co jeśli kolejne dziecko?

Jeśli na świecie pojawi się kolejne dziecko to pytanie co wtedy? Cóż, trzeba powtórzyć wcześniejsze ćwiczenie. Często ubezpieczenie kolejnego dziecka wiążę się z dodatkowymi rabatami. Są specjalne oferty dla posiadaczy karty dużej rodziny. Zawsze coś tam dodatkowego się znajdzie, ale to nie są kluczowe argumenty. Kluczowe jest to, że musisz dbać o bezpieczeństwo finansowe, a Twój plan musi być kompletny. To nie może być toto-lotek. Niestety zbyt często skupiamy się na tym, aby w polisie było urodzenie dziecka. Pewnie, że miło jest dostać tysiąc, a czasem nieco ponad tysiąc złotych w takim momencie. Tylko, że to nie załatwia nic poza chwilową radością.

Pisałem już kiedyś o słowach Malcolma de Chazala, który rzekł, że “dzieci zamieniają nas w filozofów”. W przypadku ubezpieczeń nie ma co filozofować! Tutaj trzeba współpracować z najlepszymi i działać 😊

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *