Malcolm de Chazal rzekł kiedyś, że “dzieci zamieniają nas w filozofów”, miał sporo racji, ale domyślam się, że jego słowa nie dotyczyły dziedziczenia i sukcesji. Pamiętajmy jednak, że w momencie pojawienia się na świecie naszego potomka musimy bardzo mocno przemyśleć jak zmieniła się nasza sytuacja prawna.
Przede wszystkim dzieci wchodzą do I grupy spadkobierców dziedziczących z ustawy, a dodatkowo są one w kręgu podmiotów uprawnionych do zachowku. Będąc przy zachowku trzeba pamiętać, że małoletnim dzieciom należy się zachowek w wysokości 2/3 udziału spadkowego! Spójrzmy jednak na scenariusze związane z naszą przykładową rodziną, aby to lepiej zrozumieć.
Scenariusz 1:
Państwo X i Y po ślubie kupili mieszkanie warte 400 000 zł, a rok później urodziło im się dziecko, syn Jan. Trzy lata po narodzinach syna w wypadku ginie Pan X, który nie pozostawił po sobie testamentu. Mieszkanie należy w 75% do Pani Y, a w 25% do syna Jana. Pani Y potrzebując środków do życia postanowiła sprzedać nieruchomość i zamieszkać w mniejszym mieszkaniu. Pani Y pomimo, iż sprawuję zarząd majątkiem swojego małoletniego syna, to jednak nie może bez zezwolenia sądu opiekuńczo rodzinnego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu. Sprzedaż mieszkania nie należy do czynności zwykłego zarządu…
Scenariusz 2:
Państwo X i Y żyli dość długo i dość szczęśliwie, kupili mieszkanie i mieli to szczęście, że urodziły im się bliźniaki Jan i Kamil. Kilka dni po dwudziestych urodzinach synów, w wypadku zginął Pan X, który nie pozostawił testamentu. Warte 420 000 zł mieszkanie, należało w połowie do matki, a druga połowa podlega dziedziczeniu ustawowemu czyli każda z wspomnianych osób odziedziczyła 1/3 z drugiej połowy mieszkania. Reasumując pomimo, iż Pani Y odziedziczyła 4/6 mieszkania to jednak każdy z synów ma swoją 1/6, a zatem chcąc ich spłacić musiałaby dysponować łączną kwotą 140 000 zł.
Scenariusz 3:
Wyobraźmy sobie, że w sytuacji przedstawionej w scenariuszu drugim Pan X posiadał testament, w którym zapisał wszystko żonie. Sytuacja zmienia się – jedynym właścicielem mieszkania jest Pani Y. Nie oznacza to jednak, że nie potrzebuje ona dodatkowych środków bowiem jej synowie mogą ubiegać się o zachowek, który dla każdego z nich wynosi 35 000 zł. Synowie oczywiście nie chcą iść do mamy po pieniądze, ale narzeczona Kamila naciska na niego, że to jednak byłaby równowartość wkładu własnego…
Scenariusz 4
A co by było gdyby Pan X żył w związku małżeńskim, ale równocześnie posiadał dziecko z poprzedniego związku. A żeby jeszcze było ciekawej wyobraźmy sobie, że dziecko z poprzedniego związku urodziło się w 1990 roku, w 1992 roku Pan X wszedł w nowy związek małżeński, a rok później odziedziczył mieszkanie po zmarłej babci. W nowym mieszkaniu zamieszkał z Panią Y, żyli długo r, niestety nie doczekawszy się dzieci. W 2009 roku Pan X zginął w wypadku samochodowym. Pani Y była w ogromnym szoku, kiedy okazało się, że mieszkanie w którym tyle lat, żyła z mężem należy do majątku osobistego i co za tym idzie połowa należy do niej, a połowa do córki z poprzedniego związku, która niestety nie dążyła ją zbytnią sympatią….
Gdyby Pan X zostawił testament to byłoby o tyle łatwiej, że mieszkanie nie byłoby w połowie córki, ale należałby się jej zachowek – czyli ¼ wartości mieszkania co nie jest małą kwotą…
Narodziny dziecka to jeden z najpiękniejszych, ale też najbardziej pamiętnych dni w naszym życiu. Pierwotnie tytuł tego wpisu miał brzmieć „z porodówki do agenta”, ale doszedłem do wniosku, że te rozmowy powinny mieć miejsce zdecydowanie szybciej bo przecież dziecko poczęte lecz nie narodzone również uczestniczy w dziedziczeniu….
Świetny artykuł -Sukcesja jest dotychczas omijana na wszelkich szkoleniach , a jest to bardzo ważny temat w życiu każdej rozwijającej się rodziny.