“Kupię polisę i zapomnę” – czy to możliwe?

polisę

“Mam polisę” – często pada na starcie. Cóż, wielu klientów myśli, że jeśli ma jakąś polisę to temat ubezpieczenia ma zasadniczo załatwiony. Najlepiej byłoby wykupić i zapomnieć. Pytanie tylko, czy faktycznie jest to możliwe?

O tym jak kupujemy ubezpieczenia

Wszyscy kiedyś kupimy polisę. A może już to zrobiliśmy? Zakup ubezpieczenia niewątpliwie nie jest najbardziej „sexi procesem zakupowym” jaki będziemy przechodzić w swoim życiu. Przypomina mi się pewien popularny stand’up , gdzie pada, iż każdy z nas marzy o zakupie domu i jego meblowania. Później, gdy nadchodzi ten moment ma go serdecznie dość. Po paru latach znowu jednak wspomina go z pewną  nostalgią. Z polisą niestety tak nie jest. Zakup polisy z perspektywy wielu osób niestety nie należy do najciekawszych. Wielu chciałoby to załatwić, mieć za sobą i najlepiej do tego nie wracać. Pytanie tylko, czy  się tak da?

Polisa musi żyć i nadążać za nami

Wielu klientów twierdzi, że mam jakąś polisę, czyli tematy ubezpieczeniowe mam załatwione. Niestety ubezpieczenie jest takim produktem finansowania, który musi absolutnie być regularnie weryfikowany, analizowany i też modyfikowany. Tutaj nie ma mowy o zakupie jednego produktu na całe życie. Nie ma takiej sytuacji, że kupuję i zapominam.

Krąg skutków finansowych zdarzeń losowych

Najważniejszym pytaniem na które musisz poszukać odpowiedzi jest „na kogo oddziałują finansowe skutki zdarzeń zdrowotno-wypadkowych, które Ciebie dotykają?”. Jeśli jesteś singlem to skutki dotykają głównie Ciebie i być może Twoich rodziców. W momencie zawarcia związku małżeńskiego konsekwencje finansowe zdarzeń dotykają też Twojego współmałżonka. Jak na świecie pojawi się dziecko to krąg potencjalnie poszkodowanych osób staje się szerszy. Przecież są dzieci. Nie zapominajmy też o innych czynnikach.  Mamy przecież wiele rzeczy, które determinują nasze potrzeby zmiany ubezpieczenia. Przyjrzyjmy im się po kolei.

Jesteśmy po ślubie i mamy jakąś polisę

Małżeństwo to niewątpliwie wydarzenie, które powinno skłaniać do analizy polis. Po pierwsze nasze wypadki, choroby oddziałują też na naszego małżonka. Skutki finansowe wywołują szkody u większej ilości osób. Po drugie zmienia się też nasza sytuacja majątkowa. Jak była mowa we wcześniejszych artykułach ślub powoduje, że obok dwóch majątków osobistych powstaje majątek wspólny współmałżonków. Oczywiście można spisać intercyzę i mieć rozdzielność majątkową. Tyle tylko, że ona działa za życia i nie wyeliminuje procesów dziedziczenia. Pytanie, czy każdy chciałby dzielić majątek z teściami? Na koniec nie zapominajmy też o tym, że aby to wszystko miało sens to polisy powinien mieć każdy ze współmałżonków. Jeśli jedno ma polisę, a drugie nie to trochę wychodzi nam z tego toto-lotek. Może trafimy, ale to nie o to chodzi…

Czy dziecko jest niczym dodatkowy kredyt?

Mówi się, że dzieci zmieniają wiele w naszym życiu. Sam mogę to też potwierdzić.  Narodziny dziecka to szczególny moment w życiu każdego człowieka, ale to też szczególny moment jeżeli chodzi o planowanie finansowe. W takiej sytuacji niewątpliwie powinniśmy usiąść i przejrzeć nasze produkty ubezpieczeniowe. Nie chodzi tylko o to żeby ubezpieczyć dziecko. Chociaż oczywiście to też jest ważne. Gwarancją bezpieczeństwa finansowego dziecka są przecież jego rodzice. Dlatego rodzice w tym momencie powinni zweryfikować zasadność posiadanych polis. Sprawdzić co się w nich kryje, jak one funkcjonują. Jeżeli przyjmiemy, że koszty wychowanie dziecka to ponad 200 000 złotych to możemy powiedzieć, że o to pojawia nam się zobowiązanie finansowe na co najmniej dwadzieścia kolejnych lat. To trochę tak jakbyś zaciągał nowy kredyt. I teraz pytanie, czy w związku z tym możesz pozostać obojętny co do kształtu polisy? Czy już wcześniej uwzględniłeś to w swojej polisie?

Praca i rozwój zawodowy, a produkty ubezpieczeniowe

Wszystkie nasze zmiany zawodowe bardzo mocno rzutują na potrzebę weryfikacji posiadanych ubezpieczeń. Przejście na inną formę zatrudnienia – zmiana z umowy na pracę na działalność gospodarczą. Z działalności gospodarczej na umowę o pracę i wiele innych kierunków. Każde takie zdarzenie rodzi określone konsekwencje finansowe. Pamiętajmy też o tym, że zmiana w obszarze zatrudnienia może rodzić zmiany w zakresie ryzyka zawodowego. Możemy przecież podjąć ryzykowniejszą pracę, która rodzi większe ryzyko wypadków. Mogą to też być zmiany związane z charakterem pracy – na ile kluczowa jest nasza sprawność w kontekście zdolności zarobkowania. Na ile nasze choroby, wypadki będą przeszkadzały naszej pracy? Nie zapominajmy również o zmianach wynikających ze zwiększania się wynagrodzeń.  Właściwie polisa ma być zabezpieczeniem naszej zdolności zarobkowania. Pytanie czy zabezpieczenie zdolności zarobkowania, ma pozostawać obojętna wobec zwiększenia zarobkowania.? Absolutnie nie.

Koło życia i jego wpływ na kształt ubezpieczeń

Patrząc na to wszystko można by powiedzieć, że kluczem  do zrozumienia tego jak działa życie polisy, a raczej jest powinna działać jest spojrzenie na prezentację „28 000 dni” autorstwa Sanjay Tolani. Absolutny mistrz jeżeli chodzi o sprzedaż ubezpieczeń na życie w tej krótkiej prelekcji w ogromnie obrazowy sposób pokazuje to co dla nas Agentów jest chlebem powszednim. Wielu klientów przeżywa to w swoim życiu, de facto zupełnie nieświadomie. Z perspektywy planowania finansowego absolutnie powinniśmy mieć świadomość tego, że nasze życie się zmienia, a polisy powinny być do tego dostosowane. To trochę tak jak z samochodem, czy z mieszkaniem, które wraz z rozwojem, naszego życia będą się zmieniać,  rozwijać. Nie zapominajmy zatem o polisie.  Jeżeli zmieniamy samochód, jeżeli zmieniamy mieszkania, jeżeli zmieniamy różne obiekty materialne nie zapominajmy o tym, że polisa również wymaga zmiany weryfikacji. Czasem kosmetycznej, czasem drastycznej. Najważniejsze oby tylko zdrowie pozwoliło dokonywać te zmiany. Zadbajmy o to, żeby w momentach kiedy jest zdrowie jak najlepiej podejść do tematu ubezpieczenia.  Niestety jeżeli zdrowia zabraknie to nic nie będziemy w stanie zwiększyć w naszym ubezpieczeniu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *